www.pieknawroclaw.fora.pl

mieszkaniec

witajcie, chciałam rozpocząć dyskusję na temat konieczności utrzymywania ochrony, jest to koszt dla niektórych właścicieli nawet 50 zł.
Mieszkam "tu" już pół roku i ani razu nie skorzystałam z pomocy ochrony, nawet jak o nią prosiłam, bo był zastawiony wjazd do garażu, bo w okół bloku jeździły samochody dostawcze i wyjeżdżały po chodniku "taranując" chodniki, bo obcy kręcili się po nieruchomości grzebiąc w śmietniku i roznosząc kartony po placu ppoż.
Za to widziałam ochroniarzy ucinających sobie pogawędki z sąsiednimi ochroniarzami zza płotu, karmiących koty i odpowiadających mieszkańcom "ja tu nic nie mogę", "to nie moja sprawa", "to co ja mam z tym zrobić".
Ja, osobiście mocno się zastanawiam, czy taka ochrona jest warta 50 zł miesięcznie?
Nie sądzę, że mieszkamy w takiej okolicy, żeby groziło nam jakieś realne zagrożenie....
Proszę, zastanówcie się, może macie zupełnie inne odczucia i wasze zdanie może przekona mnie do zmiany opinii na temat absolutnego braku konieczności utrzymywania ochrony przy Pięknej.

zuza

Ja uważam, ze ochrona powinna zostać, bo będzie niestety jeszcze gorzej. Mozna im wiele zarzucić, ale wolę sobie nie wyobrażać, co będzie się np. działo w ciepłe wieczory i noce np. na placach zabaw na dziedzińcu (niektórzy pamiętają imprezy pod blokiem ostatniego lata). Sama świadomość, że ktoś się tu kręci i może wyjaść zza rogu, może nawet mieszkanców zmusza do bardziej prawego zachowania. Wolę się nie przekonywać co będzie bez ochrony, bo potem trudno będzie ją przywrócić dzięki "oszczędnym" mieszkańcom.

Kinga_i_Szymon

50zł nie jest małą kwotą. Jednak jeżeli ochrony nie będzie mogą się pojawić takie zniszczenia jak: malunki na ścianach, uszkodzenia klatek, placów zabaw. W ogólnym rozliczeniu może się okazać iż konieczne naprawy będą dużo bardziej kosztowne niż praca ochrony.

Oczywiście możemy zmienić ochronę na młodych wysportowanych panów z pistoletami u pasa którzy będą bardzo skutecznie interweniować w przypadkach wandalizmu. Jeżeli sami nie dadzą rady to przyjedzie grupa interwencyjna itd. Czyli poziom jaki jest w biurowcach. Myślę iż koszty będą 3-4 razy wyższe.

Obecną sytuację powinien poprawić aneks przygotowany przez domusa z bardzo szczegółowym zakresem obowiązków ochony

Roki 2

Witam uwazam iz koszt ochrony jest za duzy biorac pod uwage zakres ich obowiuazkow.Z mila checia bym z nich zrezygnowal.

kuba

Kwestia ochrony była dyskutowana na pierwszym zebraniu wspólnoty mieszkaniowej i o ile dobrze pamiętam przy jednym lub dwóch głosach sprzeciwu została podjęta decyzja o utrzymaniu ochrony. Padały następujące argumenty:

- rola prewencyjna: sana obecność ochrony może odstraszać potencjalnych wandali czy włamywaczy
- koszt usunięcia ewentualnych zniszczeń powstałych po zrezygnowaniu z ochrony może przewyższyć oszczędności z tego tytułu
- ochrona wpuszcza śmieciarki/pojazdy firm transportowych na plac manewrowy, w przypadku rezygnacji z ochrony należałoby zlikwidować blokady wjazdu co prawdopodobnie skutkowałoby zastawieniem przez samochody drogi wokół budynku
- podobno koszt ubezpieczenia mieszkania jest niższy jeśli osiedle jest chronione

Oczywiście ochronie można wiele zarzucić, ale problem jest znany zarządowi i zarządcy i na ostatnim zebraniu padła informacja o przygotowywanym aneksie do umowy z firmą ochroniarską zawierającym szczegółowy zakres obowiązków. Myślę, że zamiast tego, czy ochrona jest potrzebna warto porozmawiać o tym, jaki powinien być jej zakres obowiązków i jakie koszty jesteśmy w stanie ponosić.

mieszkaniec

witajcie, ponieważ ja rozpoczęłam dyskusję , wypadałoby w niej aktywnie uczestniczyć...
odpowiadając, uważam, że jeżeli ktoś z Was pamięta letnie imprezy pod blokiem, to wie, że ochrona na nie nie reagowała, policję wzywali mieszkańcy... ochrona kwitowała swoją obojętność stwierdzeniem , że broni terenu "do płotu" potem ją już nie interesuje co i jak...
kolejna sprawa, to nie sądzę, że jeżeli zdarza się, że auta wjeżdżają po chodniku na plac za blokiem i trwa to sporo czasu, ponieważ manewr jest trudny, a ochrona i tak nie zdąża z interwencją, to nie wierzę, że jeżeli pojawi się ktoś ze sprayem chcący zniszczyć elewację to ochrona "dobiegnie" i zareaguje na czas;
mnie ochrona nie daje poczucia bezpieczeństwa... widziałam drzwi w wejściach do garaży, choćby w klatce B, które były uszkodzone próbą włamania, więc pytam : gdzie była ochrona?
nie spotkałam towarzystwa ubezpieczeniowego, które obniża stawkę za obecność ochrony, chętnie poznam nazwę tej firmy
może warto przeliczyć koszty utrzymania ochrony po równo na lokale, a nie naliczać należność od metra
ja wychowałam się na osiedlu bez ochrony i ani klatka schodowa, ani elewacja nie były zniszczone, imprez w bramie też nie pamiętam, wszystko zależy od mieszkańców...
pozdrawiam i zachęcam do dalszej dyskusji

olla

Ochrona jest absolutnie bezużyteczna, ale na pierwszym spotkaniu osoby które tak twierdziły zostały zakrzyczane przez resztę.
W lecie imprezy były ale tylko dlatego ze nasz teren był przez wiele lat niezamieszkały, więc stanowił miejsce spotkań młodzieży /i nie tylko tej z najbliżej okolicy/ W tym roku z uwagi na to że nasz cały blok jest zamieszkany -a od marca innova ma odbiory już się to nie będzie raczej powtarzać -a w razie czego podejrzewam że mieszkańcy zareagują o wiele skuteczniej niż ochrona Swoją drogą akurat zeszłoroczne lato powinno uświadomić wszystkim że ochrona jest bezużyteczna.
Jednego z 'naszych' ochroniarzy regularnie można spotkać w różnych miejscach poza osiedlem psioczącego na swoją pracę/obowiązki/mieszkańców, że nie wiadomo czego od niego wymagają i jestem niemal pewna że on w życiu nie zadzwoni po policję/straż miejską.
Oczywiście zgadzam się ze kosz ochrony powinien być od lokalu a nie od metrów -choć nie wiem czy to byłoby zgodne z prawem

Adas · Wysłany: Czw 0:51, 01 Mar 2012 Temat postu:

kuba · Wysłany: Czw 12:06, 01 Mar 2012 Temat postu:

Oczywiście, można twierdzić, że "ochrona jest absolutnie bezużyteczna", ale prawda jest taka, że nikt nie jest w stanie przewidzieć jak będzie wyglądała sytuacja na naszym osiedlu po rezygnacji z ochrony. Doświadczenie innych osiedli pokazuje, że może być nieciekawie. Ku przestrodze podaję przykład osiedla Zielone Wzgórze na Gaju:

http://www.zielonewzgorze.fora.pl/zielone-wzgorze-wspolne,8/bezpieczenstwo-zlodzieje-kradzieze-ciemne-typy-itp,463.html

Pytanie czy warto podejmować takie ryzyko? Może lepiej skupić się na tym by ochrona była bardziej użyteczna?

abcde · Wysłany: Czw 20:03, 01 Mar 2012 Temat postu: Czy ochrona powinna być

Oczywiście , że ochrona powinna być. Zgadzam się z tymi Panami , którzy przytoczyli przykłady z innych wrocławskich osiedli. Nie chcemy u nas bałaganiarstwa, złodziejstwa, kradzieży. Strach pomyśleć co się może dziać na osiedlu bez ochrony . Na ostatnim zebraniu wspólnoty ten temat zastał poruszony. Właściciele mieszkań dostaną obowiązki ochrony od zarządcy i będą wiedzieli czego wymagać od ochrony. Monitoring zakup większej ilości kamer i dobrze działająca ochrona to podstawa naszego bezpieczeństwa. Likwidacja ochrony to bałagań w parkowaniu, obstawienie osiedla samochodami, to kręcenie się podejrzanych osobników , picie alkoholu na ławeczkach. Wszyscy chcemy tutaj bezpieczeństwa.

mieszkaniec · Wysłany: Czw 22:44, 01 Mar 2012 Temat postu:

hm... chciałam zauważyć, że próby włamania już były, czy ochrona jest czy jej nie ma... osoby obce już kręcą się po osiedlu, a ochrona nie reaguje, nie wierzę, żeby zakres obowiązków coś zmienił, martwi mnie, że tak mało mieszkańców - użytkowników forum włącza się w w dyskusję, a temat jest ważny i kosztowny...